Przepis na dobry dzień? Nie ma jednego. Na pewno przydaje się elastyczność i gotowość na to co nastąpi.
Jeśli chcesz jednak kontrolować swoje życie, a nie sprawić by ono rządziło Tobą, spróbuj wprowadzić do niego zdrowe i powtarzalne nawyki. W tym wpisie dzielę się z Tobą moimi najważniejszymi zasadami w planowaniu dnia, które czynią go produktywnym.
1. Miracle morning – poranek dla mnie
O moim poranku pisałam już wcześniej. Od maja 2021 wprowadziłam do mojego planu poranek tylko dla mnie zgodnie z poradami z książek „Fenomen poranka”, „Klub 5 rano” i „Co ludzie sukcesu robią przed śniadaniem”. Mój magiczny poranek ma niewiarygodnie pozytywny wpływ na całe moje życie.
2. Najważniejsze zadania na początek dnia
Każdego dnia wybieram trzy zadania, które chcę zrobić w pierwszej kolejności lub muszę je koniecznie zrobić tego dnia (czasami są po prostu pilne, choć w przeważającej większości wybieram zadania ważne, a nie pilne). Zaznaczam je innym kolorem w kalendarzu. Nie otwieram maila, Trello, nie zajmuję się niczym innym w pracy, dopóki nie uporam się z tymi ważnymi zadaniami z początku dnia. Najczęściej trafiają one w blok 9:00-11:00.
3. Przerwa około 11:00
Około 11:00 robię przerwę na pierwszy posiłek, który przygotowuję w domu. Zwykle jem przez maksymalnie 15 minut, a potem wychodzę na minimum 10-minutowy spacer. Często w czasie spaceru słucham w słuchawkach audiobooka.
4. Spotkania tylko po 13-14
Duża część mojej pracy polega na spotykaniu się ze współpracownikami czy partnerami biznesowymi. Udostępniam mój kalendarz online dla wszystkich, którzy chcą się ze mną umówić. Są w nim dostępne terminy od 13:00/14:00 do 16:00. Spotkania sprawiają, że moja koncentracja spada i po nich nie jestem w stanie zrobić żadnych produktywnych zadań. Dlatego odbywam je wczesnym popołudniem, tak by mieć też później czas dla moich dzieci.
5. Spotkanie z wirtualną asystentką
Prawie codziennie o 15:30 spotykam się na 15 minut z moją wirtualną asystentką, która weryfikuję realizację moich zadań i pomaga mi zrobić podsumowanie dnia pracy. Pracujemy wspólnie na tablicy Trello, gdzie znajdują się wszystkie moje projekty, a Agnieszka pilnuje, że zadania i karty są aktualne, a ja działam zgodnie z tym co zaplanowałam wcześniej.
6. Koniec pracy o 16:00
Z małymi wyjątkami (gdy prowadzę szkolenie, lub wydarza się coś naprawdę niemożliwego do zmieszczenia o innej porze), kończę pracę o 16:00. Całe popołudnie poświęcam dzieciom, rozrywce i sprawom domowym. Okazjonalnie poświęcam popołudnie na relacje z moimi przyjaciółmi.
7. Wieczorny ruch
Tuż po położeniu moich dzieci, czyli około 20-20:30 wychodzę na co najmniej 10 min (zwykle około 30-40 min) na spacer, przejażdżkę rowerem, krótki bieg. Jeśli naprawdę nie mam ochoty wyjść na zewnątrz, poświęcam 10 min na dowolny ruch w domu (joga, rozciąganie, przysiady, brzuszki).
8. Wyłączenie ekranu do 22:00
Na wieczory często planuję działania, które oznaczają czas spędzony przed ekranem. Bez względu na to co mam do zrobienia, wyłączam wszystkie ekrany do 22:00 kiedy zaczynam przygotowywać się do snu. Po 22 korzystam wyłącznie z czytnika, jeśli czytam książkę w wersji elektronicznej.
9. Czytanie przed snem
Codziennie przed zaśnięciem czytam od 10 do 40 minut. Zwykle zaczynam przysypiać w trakcie co jest dla mnie znakiem, by odłożyć książkę/czytnik i zasnąć.
10. Chodzenie spać o stałej porze
Dbam o to, by zasnąć pomiędzy 22:30 a 22:50. Dzięki temu mogę wstać rano o 6 rano i zrealizować mój poranny rytuał.
